czwartek, 19 lipca 2018

Ciara

Czasami zdjęcia są najlepsze.....



Eva zakończyła dzisiaj kurs. Jutro wraca do Barcelony.


Lunch time..... oczywiście, wiadomo gdzie 👍 pytanie: co?


Pożegnanie z Ciarą - na pamiątkę prezent - książka o Środzie Wielkopolskiej z przepięknymi zdjęciami oraz wspólna fotografia ( Ciara z książką, ja i Marek oraz studentki z Inowrocławia).


A na koniec chwila w CITY CENTER..... coś znanego …..
 




….. i coś nowego.

 
 
 











środa, 18 lipca 2018

Rebeca

Od rana ...


.... a zajęcia prowadzi Mr Finbarr, jak zwykle zresztą. On mówi, my słuchamy, wyrywamy się do odpowiedzi ..... czasami 😉


Po południu gramatyka. Z Rebeką widzimy się ostatni raz. Pożegnalny prezent w postaci książki o naszym mieście z przepięknymi fotografiami zrobił na niej wrażenie. Dziękujemy za pełne pasji i ekspresji zajęcia 😊

 

Po zajęciach spacer po CORK do FITZGERALD PARK.


 
 




wtorek, 17 lipca 2018

Coraz lepiej.

Pracujemy intensywniej, czego widzimy efekty. Poprawna wymowa i bogatsze słownictwo pozwalają na łatwiejszą konwersacje z pozostałymi studentami. Z francuskim, hiszpańskim, węgierskim, włoskim czy polskim akcentem rozmowy udają nam się coraz lepiej 😉

 
Lunch... no cóż, uwielbiam tę irlandzką owsiankę na mleku  😉


Dodatkowe zajęcia z zakresu gramatyki, to świetna okazja do podnoszenia umiejętności językowych. Ciara stawia przed nami wymagania, sprawdza przyrost wiedzy stosując typowe gry jak TABOO czy KALAMBURY oraz słuchając naszych relacji pt.: JAK SPĘDZIŁAŚ WEEKEND?
A po zajęciach w miasto..... zwiedzam, odrabiam zadanie domowe, słucham ludzi....


 




poniedziałek, 16 lipca 2018

NOWI

Kolejny poniedziałek, kolejne wyzwania ...... i "NOWI" w naszej grupie. Szybko przestają być anonimowi. Mr. Finbarr daje hasło, a my zasypujemy ich pytaniami.

W centrum nic nowego. Budynki stoją tak samo, jak tydzień temu 😄.....



.... a w jednym z nich ....





..... szukamy czegoś do zjedzenia 😉


niedziela, 15 lipca 2018

Wsiąść do ......

.... autokaru i rozpocząć podróż.
W sobotę wybraliśmy się do zachodniego Cork, słynącego z wyjątkowego i różnorodnego krajobrazu. Miasto Kinsale jest znane jako jedno z najpiękniejszych miast w Irlandii. Spacer średniowiecznymi uliczkami był prawdziwą przyjemnością, a każdy kolejny zaułek odkrywał przed nami zabytkowe budynki i malownicze krajobrazy.




Charls Fort to klasyczny przykład fortu w kształcie gwiazdy z końca XVII wieku, który kojarzy się z kilkoma dobrze znanymi wydarzeniami w historii Irlandii. Z jego zabytkowych murów podziwialiśmy spektakularne, panoramiczne widoki na port Kinsale i wybrzeże West Cork. 





Mieliśmy niepowtarzalną okazję zobaczyć średniowieczne ruiny pięknego opactwo Timoleague z XIII wieku, które było twierdzą klanu McCarthy przez wiele pokoleń. Podziwialiśmy również wspaniałe widoki na zatokę Courtmacsheery. 


Nadmorski widok rozciągający się wzdłuż West Cork Drive, będący częścią Wild Atlantic Way, cieszył nas podczas spaceru po plaży Garretstown.




Niedzielna wyprawa doprowadziła nas do CLIFFS OF MOHER i pozwoliła odczuć wielkość natury.....





The Burren to wapień i skamieniała Księżycowa formacja skalna, rozciągająca się jak okiem sięgnąć dzięki niesamowitej florze i faunie. Miejsce niezwykle surowe, niebywale wyjątkowe i pozostawiające niepowtarzalne wrażenia.





Na koniec Bunratty Castle. Zamek Bunratty z 1425 roku, najbardziej autentyczna średniowieczna twierdza w Irlandii (Zamek Normański).



Intensywny weekend był swoistego rodzaju podróżą w czasie, która pozostawiła przepiękne wrażenia.
A to już Cork i kibice Chorwacji. Tego dnia po finałowym meczu z Francją świętowali 😉




sobota, 14 lipca 2018

Piątek ..... test..... Cobh.

Dobra kawa na "dzień dobry" i przyjemna krótka rozmowa w kawiarni, pozwoliły rozwinąć skrzydła do wieczora 😉


Test był doskonałym sprawdzeniem zdobytych w tak krótkim czasie umiejętności językowych, którymi wykazaliśmy się w piśmie. Natomiast rozmowa z Mr Finbarr'em to już bezpośredni przekaz dotyczący naszych mocnych oraz słabych stron. Na szczęście tych pierwszych było więcej 😉….
..... i nauki ciąg dalszy.....



... ostatni dzień w pełnym składzie...



Niespełna dwie godziny później byliśmy już w Cobh, mieście i porcie w hrabstwie Cork.



W budynku dworca kolejowego znajduje się COBH HERITAGE CENTRE, w którym zwiedzamy muzeum poświęcone historii miasta...


... imigracji Irlandczyków w czasach wielkiego głodu... 



... tragedii słynnego RMS TITANIC, który wypłynął z portu w Cobh w swój dziewiczy rejs 11 kwietnia 1912 roku do Nowego Jorku.



W mieście podziwiamy neogotycką katedrę św. Kalmana...


... nabrzeże oraz stary pomost, z którego transportowano pasażerów na TITANICA...



... pomnik symbolizujący wielką emigrację Irlandczyków do Ameryki Północnej - statua Annie Moore z braćmi, która jako pierwsza irlandzka emigrantka w 1892 roku przeszła budynki centrum imigracyjnego na wyspie Ellias, stanowiącej część portu w Nowym Jorku.


Niezwykłe miejsce przepełnione wzruszającymi historiami, które na zawsze pozostaną ze mną.



Ciara

Czasami zdjęcia są najlepsze..... Eva zakończyła dzisiaj kurs. Jutro wraca do Barcelony. Lunch time..... oczywiście, wiadomo gd...